„To tylko moja sprawa ... ”

Niedzielna Msza święta, ksiądz przy ambonie w pewnym momencie zawiesza głos i dłuższą chwilę milczy patrząc w kierunku ławek. W pierwszej chwili pomyślałem, że zgubił wątek, ale w tym samym momencie kątem oka zauważyłem jakieś niejasne zachowanie paru osób dwie ławki przede mną.
Jakiś starszy mężczyzna wychodził z swego miejsca w głębi ławki, inny równie wiekowy stał koło ławki i zdejmował płaszcz układając go na podłodze, kilka kobiet siedzących z brzegu ławki też się ruszało by zrobić przejście temu wychodzącemu i temu drugiemu, który jak się okazało miał zająć opróżnione miejsce. Gdy już wszedł na miejsce, jeszcze chwilę stał i rozglądał się, coś do kogoś kiwając. W końcu ksiądz poprosił: „proszę usiąść” i po uspokojeniu się sytuacji kontynuował swoją myśl.
Dlaczego o tym piszę?
Otóż dlatego, żeby uprzytomnić społeczne skutki jednego drobnego czynu tylko jednej osoby:
 jedna osoba przychodzi na Mszę Św. około 15 minut spóźniona(„to moja sprawa, że się spóźniam”)</>
 kazanie jest w toku, ludzie słuchają (z mniejszą lub większą uwagą, ale kazanie jest po to, by je wysłuchać i jakąś korzyść z niego wynieść)</>
 ta jedna osoba, będąc spóźnioną i widząc, że kościół jest pełen, mimo wszystko maszeruje do przednich ławek i w tym miejscu zdejmuje okrycie i robi koło siebie ruch by mu w ławce zrobić miejsce
 w tej chwili od słuchania kazania i w ogóle od aktywnego uczestnictwa w liturgii jest już oderwanych cztery albo pięć osób bezpośrednio – bo robią miejsce, przesuwają się
 wiele innych osób jest również rozproszonych przez to co się dzieje w ich polu widzenia
 zamieszanie odwraca uwagę księdza od jego głównej funkcji i zmusza do oczekiwania na uspokojenie się sytuacji
 konieczność przerwania kazania zamienia chwilowe lokalne zamieszanie na rozproszenie uwagi niemal wszystkich obecnych w kościele.
Nie jest tak, że „to tylko moja sprawa że się spóźniam”

JuR styczeń 2012

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Moje "odkrycie" Matki Bożej z Gwadelupe

Jak to było z tymi chlebami i rybami